Hotel Best Cap Salou

Na początek wyjaśnię, że to był mój pierwszy pobyt w dużym, wakacyjnym hotelu. Preferuję generalnie mniejsze, kameralne obiekty, stąd wybierałem się tam nie bez obaw :-/ Podsumowując: mimo wielkości hotelu, nie było problemu z tłokiem, hałasem czy dostępem do stolików / baru, itp. Pokoje czyste, sprzątane codziennie. Obsługa uprzejma i dyskretna. Jedzenie spoko (świeże i urozmaicone), można się najeść, a nawet przejeść (nie polecam jedynie jajecznicy, natomiast jajka sadzone są smażone przez kucharza na widoku i te są bardzo OK :-) ). Duży plus za plażę przy hotelu i hotelowy bar po drodze ;-) Plaża piaszczysta, fajne miejsce zawsze jakieś się znalazło. Mały minus: woda w morzu w czerwcu bywała czasem lekko chłodna (dla kobiet oczywiście) - dla mnie była OK ;-) Baseny w porządku. Okolice bliższe i dalsze bardzo ciekawe do zwiedzania, polecam komunikację autobusową (blisko są przystanki, a koszty przejazdów nie powalają na kolana). Szczególnie urokliwa jest Tarragona. Bardzo polecam! Gdybym chciał powrócić jeszcze na Costa Dorada, to ten hotel wybrałbym ponownie.