Name: Villaggio Dolomiti sul Mare
Address: S.S. 522 Per Tropea, Briatico, Briatico, Briatico, 89817, Włochy
Rating: 8

Całodobowa recepcja

Winda

Pomoc z biletami

Ogród

Taras

Ogólne

Pralnia

Skrytka depozytowa

Usługi concierge

Przechowalnia bagażu

Usługi i udogodnienia

Śniadanie

Restauracja

Wyżywienie

Transfer na lotnisko

Transfer wahadłowy

Transfer

Obsługa wycieczek

Usługi turystyczne

Bezpłatny parking

Parking

Sezonowy basen odkryty

Basen i plaża

Sala konferencyjna

Biznes

Sprzęt do fitnessu

Sporty

Basen dla dzieci

Opieka nad dziećmi

Dzieci

Zwierzęta są akceptowane

Zwierzęta domowe

W resorcie

Villaggio Dolomiti sul Mare

Briatico

Lamezia Terme International Airport

child-bed

child-bed-fee

external-private-bathroom

private-bathroom

shared-bathroom

10-beds

11-beds

12-beds

13-beds

14-beds

15-beds

16-beds

17-beds

18-beds

19-beds

2-beds

20-beds

21-beds

22-beds

23-beds

24-beds

25-beds

26-beds

27-beds

28-beds

29-beds

3-beds

30-beds

31-beds

32-beds

33-beds

34-beds

35-beds

36-beds

37-beds

38-beds

39-beds

4-beds

40-beds

5-beds

6-beds

7-beds

8-beds

9-beds

king-bed

queen-bed

limited-time

lounge

treatment

no-window

bay-view

bosphorus-view

canal-view

city-view

courtyard-view

garden-view

golf-view

harbour-view

inland-view

lake-view

land-view

mountain-view

ocean-front

ocean-view

oceanside

panoramic-view

park-view

partial-ocean-view

partial-sea-view

partial-view

pool-view

river-view

sea-front

sea-view

street-view

sunrise-view

sunset-view

water-view

with-view

annex

basement

main-building

1-bedroom

2-bedrooms

3-bedrooms

4-bedrooms

5-bedrooms

6-bedrooms

not-guaranteed

wired-internet-access

smoking

sauna

duplex

safe

mini-bar

breakfast-for-1

breakfast-for-2

pets-allowed

wi-fi

kitchen

Hotel, a właściwie ośrodek składający się z domków kempingowych w zabudowie szeregowej, jest położony na ogromnym obszarze i oddzielony jest od plaży linią kolejową, pod którą jest tylko 1 wąskie przejście. Codziennie pokonuje się dość spore odległości - my np. mieliśmy 650m do plaży (jak na hotel "przy plaży" to sporo) i 350m do recepcji i restauracji. Więc jest duuużo chodzenia pod górę i z góry - czy to wada czy zaleta pozostawiam do indywidualnej oceny.
My mieliśmy pokój w pierwszej linii od morza, więc czasami jakiś wiaterek nas ratował, bo wiatraki w pokojach dawały słabe wytchnienie w gorący dzień. Domki położone wyżej albo z werandą w stronę recepcji były potwornie duszne. 
Jedzenie. We wrześniu monotonne, jak np. w poniedziałek na kolację była smażona ryba, to następnego dnia na lunch ta ryba została w panierce przemielona, uformowana w kulki i ponownie zapanierowana i usmażona. Jak np. sałatka z melonem i czymś mozarellopodobnym nie została zjedzona na lunch to podali na nowo na kolację - czuć było, że leżała sporo czasu poza lodówką. Dwie osoby nakładają ciepłe posiłki i od razu widać, że inaczej traktowani są Włosi (dostają duże porcje pełne dodatków i sosów) a inaczej obcokrajowcy (o połowę mniejsze porcje samego makaronu a jak poprosi się o dokładkę to z fochem dołożą trochę więcej makaronu). Włosi mają nawet inne kolory opasek.
Podczas 12dniowego pobytu nie zobaczyliśmy ani razu arbuza, pojawiał się melon i dosłownie raz do lunchu brzoskwinie i 1 winogrona. Na jedzenie można narzekać bez końca. Kawa to jakaś tania lura z automatu. Podczas wycieczki piliśmy lepszą kawę na stacji benzynowej.
Animacje we wrześniu słaaabe nie było już szefa ekipy i jednego animatora, który był gwiazdą ekipy z Omegi, bo wyjechali a w parę dni za nimi wyjechała piosenkarka Mariana i reszta nie wiedziała co ma ze sobą zrobić, więc...animatorzy włączyli mecz ligi włoskiej (WTF)
Przyjechała spora (ok.20 osobowa) grupa włoskich emerytów i na tydzień życie ośrodka było pod nich podporządkowane. Nie było animacji dla dzieci ani disco tylko karaoke dla włoskich emerytów, którzy wyli jak godzilla podczas depresji. Wszyscy zagraniczni goście wtedy pouciekali do siebie, ale dla właścicieli hotelu to nieistotne, bo przecież to TYLKO zagraniczni turyści.
Po angielsku można porozmawiać z 1 osobą na recepcji i 1 ratownikiem na plaży, reszta mówi tylko po włosku.
Pokoje przestronne, sprzątane codziennie - przyznaję że nawet w domu nie mam tak wypucowane. Ręczniki zmieniane codziennie, nawet te, które nie zostały użyte. Łazienki długie, przestronne, czyściucieńkie ale z powodu okna dachowego, którego nie dało się otworzyć funkcjonowały też jako sauna. 
Leżaki - dla każdego pokoju był przypisany parasol i leżak z krzesełkiem. Trzeba iśc do ratownika na plaży a on przydziela numer leżaka do pokoju na cały okres pobytu.
Stoliki w retauracji też przyznawane na cały pobyt pierwszego dnia przez kierownika sali.
Podsumowując - jak nie przeszkadza Ci duchota w domku, marynowana papryka na tony, traktowanie jak wroga publicznego, a jedyne co chcesz to mieć czysty domek, nie chodzić głodnym - bez zachwytu jedzeniem - i mieć piaszczystą plażę z ciepłym niebem i gwarantowaną pogodę to jedź. Jeżeli lubisz czuć się jak chciany gość, dobrze zjeść i być wśród cywilizacji a nie na kompletnym zadupiu - nie wybieraj Kalabrii w ogóle. 
Ja hotelu nie polecam, bo gdybym pojechała z czyjegoś polecenie to kazałabym mu zwrócić mi połowę kasy.

Czy chciałabyś tam wrócić? Hmmmm... NIE

Recenzja nie będzie jednoznaczna,ponieważ wszystko zależy od potrzeb i sytuacji wypoczywającego.Hotel położony w przestronnym ogrodzie oliwykowym składa się z kilkunastu bungalowów.I tu się zaczyna ,jeśli trafisz na sąsiadów Włochów z dziećmi i to nie daj Boże z dwóch stron ,zapomnij o śnie i odpoczynku😊Jeśli trafi Ci się bungalow w pierwszej linii od morza nie ciesz się bo za chwilę w odległości 50 m od Twojego balkonu przejedzie pociąg. Pokoje czyste sprzątane codziennie.Bardzo miła obsługa ,niestety nie mówiąca po angielsku.Jeśli chodzi o jedzenie to znów to zależy,jeśli lubisz owoce morza i ryby będziesz zadowolony jeśli nie ..no to cóż pomidory, ogórki i marchewka.Śniadanie bardzo ubogie o 8.30 nie ma już nic na ciepło. Jeden ekspres do kawy i gigantyczne kolejki i brak kubków,zresztą obsługa w restauracji a raczej stołówce niezbyt miła.Jeśli chodzi o położenie to niestety bez taksówki nie ma możliwości wydostanie się z hotelu.Plaża bardzo fajna i czysta,ale znów za leżakami linia kolejowa,nie jest co prawda uciążliwa ale o niej w przewodniku nie było ani słowa.Ogólnie wszystko zależy od oczekiwań no i oczywiście a może przede wszystkim od sąsiadów.Moim zdaniem powinna być wydzielona części dla rodzin z dziećmi i wtedy byłoby wtedy bez konfliktów. Aha i jeszcze jeden minus..wszędzie pełno jaszczurek. Animacje tylko po włosku,generalnie hotel dla rodzin włoskich.

Bella Kalabria

lokalizacja: hotel położony dość daleko od najbliższych miejscowości (conajmniej godzina spacerem). Dojazd do sklepów i restauracji wyłącznie taksówką.
hotel: wszystkie pokoje są w segmentach, rozmieszczonych na rozległym terenie. Jeśli sąsiedzi siedzą przed domkiem - nie wyśpicie się. Bardzo dużo krzyczących Włochów. jedna restauracja, jeden bar i jeden sklep spożywczo-przemysłowy.
pokoje: wszystkie mają ten sam standard, urządzone skromnie w stylu rustykalnym. W pokoju TV, duża lodówka. Łazienka przestronna, czysta. W pokojach nie ma klimatyzacji - są duże, dość sprawne wiatraki sufitowe. W nocy nie jest gorąco, więc wiatrak wystarcza.
jedzenie i napoje: w ramach opcji soft all-inclusive trzy posiłki dziennie, do posiłków napoje gazowane woda i wino stołowe w dowolnych ilościach. Bezpłatna kawa i herbata wyłącznie do śniadania. Śniadania kontynentalne. Na lunch i kolację kuchnia regionalna - pasty (raczej bezmięsne), mięsa duszone. Mało owoców - w praktyce jedynie arbuz na lunch. Przez cały pobyt ten sam stolik w restauracji - odpowiadający numerowi pokoju. W barze bezpłatne napoje gazowane, woda i wino. Kawa, herbata i drinki płatne.
basen: bardzo ciepła, przyjemna woda, niezbyt mocno chlorowana. Dużo wolnych leżaków dookoła. Obowiązek pływania w czepkach.
plaża: bardzo blisko hotelu (100 m spacerkiem). Wielokrotnie w ciągu dnia po obiekcie jeździ melex i dowozi na plażę. na plaży leżaki i parasole w cenie pobytu - przydzielają konkretne miejsca na cały pobyt. Plaża bardzo ładna, czyste, ciepłe morze. Przy plaży prysznice i toalety.
animacje: wyłącznie po włosku
obsługa: mówi praktycznie wyłącznie po włosku. Nawet w recepcji trudno dogadać się po angielsku - tylko jedna osoba z obsługi mówi dobrze po angielsku. Obsługa uprzejma.
transfer: z lotniska Lamezia Terme około godziny autokarem.
W hotelu można odpocząć, choć trzeba się nastawić, że włoscy sąsiedzi będą hałasować do północy.

Kameralny hotel w rustykalnym stylu

dziadostwo i tyle w temace odradzam rodzinom z dziećmi-rozpadajacy się plac zabaw z niespodziankami typu gwozdzie,szkło itd pełno polskich emerytów -wyścigi po marne jedzenie-poziom stołówka…nikt nie mówi po angielsku internet nigdy nie działał

2 gwiazdki max, brud,stołółwkowe jedzenie ale miły personel-animatorzy

Położenie obiektu bardzo malownicze ale daleko od najbliższych miasteczek. Dojazd do nich jedynie wynajętym samochodem albo taksówką.  W ofercie biura podróży był bus hotelowy ( niestety nie było go ). Obiekt ten nie zasługuje na 4*ze względu na wyposażenie domków jak również oferowane wyżywienie jako all inclusive soft. Było one dość ubogie z bardzo małą ilością  owoców. Czystość pokoi dobra, codzienne sprzątanie i wymiana ręczników. Bardzo ładna plaża z bezpłatnymi leżakami.

Villaggio Dolomiti sul Mare

Główne udogodnienia hotelu

Lokalizacja

Dostępne pokoje

Lokalizacja

Jakie inne udogodnienia są oferowane?

Zasady

Regulamin zameldowania

Do zapłaty na miejscu

Informacje dodatkowe

Płatność