Name: Triton Rooms Stalis
Address: Agiou Iwannou 199, Stalida, Stalida, Stalida, 70007, Grecja
Rating: 9

Zakupy na miejscu

Klimatyzacja

Całodobowa recepcja

Ogród

Taras

Ekspresowe zameldowanie

Ogólne

Telewizor

Suszarka do włosów

Pokoje

Przechowalnia bagażu

Pralnia

Usługi concierge

Usługi i udogodnienia

Śniadanie

Restauracja

Wyżywienie

Darmowe wifi

Dostęp do Internetu

Internet

Wielojęzyczny personel

Używane języki

Obsługa wycieczek

Usługi turystyczne

Biblioteka

Klub nocny

Miejsce na piknik

Grill

Rekreacja

Parking

Basen odkryty

Basen i plaża

Sala konferencyjna

Biznes

Masaż

Zdrowie i uroda

W hotelu

Wyposażenie pokoju

Triton Rooms Stalis

Stalida

Heraklion Port

Port of Agios Nikolaos

Heraklion International Airport

Meltemi Beach

Iliostasis Beach

Buddha Beach

C'est La Vie Beach

Drapano Beach

Nana Golden Beach

Stalidas Beach

child-bed

child-bed-fee

external-private-bathroom

private-bathroom

shared-bathroom

10-beds

11-beds

12-beds

13-beds

14-beds

15-beds

16-beds

17-beds

18-beds

19-beds

2-beds

20-beds

21-beds

22-beds

23-beds

24-beds

25-beds

26-beds

27-beds

28-beds

29-beds

3-beds

30-beds

31-beds

32-beds

33-beds

34-beds

35-beds

36-beds

37-beds

38-beds

39-beds

4-beds

40-beds

5-beds

6-beds

7-beds

8-beds

9-beds

king-bed

queen-bed

limited-time

lounge

treatment

no-window

bay-view

bosphorus-view

canal-view

city-view

courtyard-view

garden-view

golf-view

harbour-view

inland-view

lake-view

land-view

mountain-view

ocean-front

ocean-view

oceanside

panoramic-view

park-view

partial-ocean-view

partial-sea-view

partial-view

pool-view

river-view

sea-front

sea-view

street-view

sunrise-view

sunset-view

water-view

with-view

annex

basement

main-building

1-bedroom

2-bedrooms

3-bedrooms

4-bedrooms

5-bedrooms

6-bedrooms

not-guaranteed

wired-internet-access

smoking

sauna

duplex

safe

mini-bar

breakfast-for-1

breakfast-for-2

pets-allowed

wi-fi

kitchen

Musaka was Delicious :-) kolacje wspaniałe. Widok z tarasu i pokoju powalający. Właściciele przemili. Spokojna okolica.  Szum morza słyszalny od rana. Basenik i leżaki wystarczające. Warto przyjechać i zobaczyć samemu :-) Polecam


Jedzenie

W tym hotelu (sic!) spędziliśmy 2 tygodnie w 2016 roku i z pewnością tam nie wrócimy. Ciężka była już pierwsza noc po przyjeździe - bardzo małe pokoje, nasz z lodówką, działającą tak głośno, że nie dało się zasnąć. W pokoju tylko dwie szklanki na wodę, na mini stoliczku. Większość ubrań przez cały wyjazd trzymałam w walizce, bo szafa była tak mała, że ciężko było w niej cokolwiek zmieścić. Na szczęście nie śmierdziało stęchlizną... Pokój był sprzątany raczej powierzchownie. Łazienka i podłoga w pokoju były myte, ale szafka nocna ani stolik przez 2 tygodnie nie były ani raz przetarte. Ręczniki były zmieniane na bieżąco. Już pierwszego dnia po przyjeździe w naszym pokoju zepsuł się zamek - nie mogliśmy go zamknąć. Właściciel naprawił to do wieczora, a w jednym z kolejnych dni w pokoju naszych znajomych zepsuła się spłuczka. Hotel jest prowadzony przez małżeństwo. Do tego na miejscu pojawiała się kucharka i sprzątaczka. Właściciele nie mieszkają w hotelu, Pan Właściciel codziennie o 22:00 zamyka wyjście bezpośrednie na basen i główne drzwi wejściowe. Żeby dostać się hotelu trzeba przechodzić przez parter. Jest to dość uciążliwe, jeśli np. chciałoby się wieczorem posiedzieć z przyjaciółmi na tarasie przy basenie, a komuś się np. zachce siku i musi lecieć na około do pokoju.... Generalnie największym problem tego miejsca jest właśnie Właściciel, który traktuje gości jak dzieci z kolonii i cały czas wszystkiego pilnuje jak jakiś żandarm. Większość pokoi ma boczny widok na morze, za to z jadalni i balkonu przy jadalni rozciąga się piękny widok na morze. Raz zdarzyło mi się usiąść na fotelu na balkonie, ale długo tam nie zabawiłam, bo okazało się, że to jest miejsce Właściciela. Co do jadalni to była miejscem największych tortur całego pobytu. Niestety mieliśmy wykupione śniadanie + obiadokolację i już po drugim dniu żałowaliśmy i musieliśmy dojadać na mieście. Śniadania w formie szwedzkiego bufetu było do godziny zdaje się 9:00. Na dwóch stołach z zielonym obrusem rozłożone były: chyba najtańsza chlebobułka jaką można dostać w okolicy (tylko białe gumowate pieczywo), mini dżemiki, jeden rodzaj wędliny, jeden rodzaj sera żółtego, jajka na twardo, pomidory krojone w ćwiartki, ogórki ( z nich na kolację była robiona codziennie taka sama sałatka), jogurt grecki, brzoskwinie w zalewie, płatki na mleko (jeden rodzaj). Z napojów: mleko, rozcieńczony sok pomarańczowopodobny, kawa. Kawa była w wielkim podgrzewaczu, którego chyba nigdy nikt nie mył, bo kawa smakowała jak lura i stała tam cały czas. Co najlepsze - po śniadaniu a broń boże po kolacji, nie można było jej sobie nalać chociaż tam stała, ponieważ Właściciel zwracał uwagę, że kawa jest tylko do śniadania! Dodatkowo zwrócił uwagę mojemu koledze, że je bardzo dużo jajek na twardo; tego że ja nie jadłam wcale ani jajek, ani wędliny, ani pomidora i ogórka niestety nie docenił :/ Można sobie wyobrazić jak szybko może się znudzić takie monotonne śniadanie. Ale dużo większym błędem były obiadokolacje -  tłuste mousaki, rozgotowany makaron, przetłuszczone ryby. Po kilku dniach praktycznie przestaliśmy tam jeść.  Basen przy hotelu był całkiem względny. Bar przy basenie to buda, w której dzieciaki Właścicieli - główni bywalcy basenu, trzymają swoje zabawki. Cały pobyt okazał się być udany tylko dzięki świetnej lokalizacji tego hotelu - lekko na uboczu, ale przy samym morzu i promenadzie prowadzącej do bardzo przyjemnej plaży i centrum miasteczka, gdzie spędzaliśmy prawie cały czas i gdzie ostatecznie jedliśmy. Nie jesteśmy bardzo wymagający, jeździmy pod namioty, spaliśmy już w różnych miejscach, ale pierwszy raz na zagranicznym wyjeździe mieliśmy tak słabą jakość w stosunku do ceny. Jeśli komuś zależy głównie na lokalizacji i jest mu obojętne co podają do jedzenia, to może się tam wybrać.

Lokalizacja jedynym plusem

Wczasy udane, pokoje czyste ale ciasne, śniadania monotonne jak to w Grecji. Właściciel tego hoteliku przeszedł samego siebie, pilnował na każdym kroku wszystkich wczasowiczów (był typowym nadzorcą) O godz. 22 żadnych imprez (bezwzględna cisza nocna) Woda w natrysku ciepła dopiero po pół godz. spuszczania. Ogólnie atmosfera w hotelu bardzo napięta, udzielająca się wszystkim. Na drugi rok na pewno Grecja ale nie Triton.

Wypoczynek w Triton

Zacznę od znaczącej wady:brak czajnika,sztućców,naczyń(oprócz dwóch szklanek)lodóweczka robi za całą kuchnię.Następną wadą są monotonne śniadania w formie bufetu,codziennie to samo,ale widok z tarasu osładza.Ogólnie hotel poprawny,zadbany,pokoje sprzątane.Właściciele mili i uśmiechnięci.Lokalizacja hotelu jest dużym plusem,stąd blisko do morza,tawern,marketów.W stronę Malii super plaże:piaszczyste,z falami,z początku morze nie za głębokie.W stronę Hersonisos plaże mniejsze,ze skałami,żwirek pod stopami,dość szybko głęboko.Polecam lokal Africa Anaktoro-do syta!

Szum morza,słodki zapach,widok gór..

Pobyt w tym hotelu skutecznie zniechęcił mnie i poją partnerkę do wyjazdu do Grecji w ogóle. Mr Kostas - właściciel [lub najemca] nie pełni funkcji gospodarza a raczej dozorcy. Podczas śniadania patrzy każdemu w talerz czy czasem ktoś nie zje o jedno jako za dużo, po 22,00 całkowity zakaz przebywania przy stolikach basenowych. Przez awarię toalety zalewało nam łazienkę - trzy razy zgłaszaliśmy i skończyło się tym że żona szefa dała nam taśmę i kazała pękniętą rurę zalepić bo 'szef się nie zna'.
Bar przy basenie tylko na zdjęciach [oczywiście nieczynny] - normalnie syf- jakieś stare parasole materace, piłki.........
Ogólnie porażka - na Krecie już nas nikt nie zobaczy.

Triton Rooms Stalis

Główne udogodnienia hotelu

Lokalizacja

Dostępne pokoje