Name: Golden Beach Hotel
Address: Kombo Coastal Road, Bijilo, Kotu, Kotu, Kotu, 2345, Gambia
Rating: 6

Całodobowa recepcja

Miejsca do palenia papierosów

Gazety

Ogród

Telewizor w lobby

Taras

Brak wind

Ogólne

Pralnia

Czyszczenie chemiczne

Usługi i udogodnienia

Śniadanie

Restauracja

Wyżywienie

Darmowe wifi

Internet

Transfer na lotnisko

Transfer

Taras słoneczny

Rekreacja

Bezpłatny parking

Parking

Wyposażenie na basenie

Basen i plaża

Basen dla dzieci

Dzieci

Zwierzęta nie są akceptowane

Zwierzęta domowe

Środki ochrony osobistej dla personelu

Dodatkowe środki odkażające

Środki ochrony osobistej dla gości

Dodatkowe środki przeciwko COVID-19

Środki BHP

W hotelu

Golden Beach Hotel

Kotu

Yundum International Airport

child-bed

child-bed-fee

external-private-bathroom

private-bathroom

shared-bathroom

10-beds

11-beds

12-beds

13-beds

14-beds

15-beds

16-beds

17-beds

18-beds

19-beds

2-beds

20-beds

21-beds

22-beds

23-beds

24-beds

25-beds

26-beds

27-beds

28-beds

29-beds

3-beds

30-beds

31-beds

32-beds

33-beds

34-beds

35-beds

36-beds

37-beds

38-beds

39-beds

4-beds

40-beds

5-beds

6-beds

7-beds

8-beds

9-beds

king-bed

queen-bed

limited-time

lounge

treatment

no-window

bay-view

bosphorus-view

canal-view

city-view

courtyard-view

garden-view

golf-view

harbour-view

inland-view

lake-view

land-view

mountain-view

ocean-front

ocean-view

oceanside

panoramic-view

park-view

partial-ocean-view

partial-sea-view

partial-view

pool-view

river-view

sea-front

sea-view

street-view

sunrise-view

sunset-view

water-view

with-view

annex

basement

main-building

1-bedroom

2-bedrooms

3-bedrooms

4-bedrooms

5-bedrooms

6-bedrooms

not-guaranteed

wired-internet-access

smoking

sauna

duplex

safe

mini-bar

breakfast-for-1

breakfast-for-2

pets-allowed

wi-fi

park access

W tym hotelu spędziliśmy dwa tygodnie pełne miłych wrażeń.Hotel jest cichy i spokojny, położony tuż przy plaży, z naszego pokoju z balkonem rozpościerał się więc piękny widok.Obsługa jest miła i sympatyczna .Basen czysty i zachęcający do kąpieli.Do morza kilka kroków.

Hotel jest położony przy dużej piaszczystej plaży.
Z większości pokojów jest widok na ocean.
Przy hotelu znajduje się nieduży basen.
Pokoje standardowo wyposażone. Na plus zasługuje duże, wygodne łóżko.
Dodatkowo płatna klimatyzacja.
Pokoje są sprzątane codziennie. Ręczniki również wymieniane codziennie.
Obsługa hotelu jest pomocna i miła.
Śniadania i kolacje w formie bufetu. Na śniadania do wyboru: ser żółty, szynka, masło, masło orzechowe, płatki, dżemy, jajko gotowane/omlet, kawa i herbata. 
Na kolacje: ryż, ziemniaki,frytki, ryba, mięso wołowe lub z kurczaka, sałatka, zupa.
Szczególnie polecam zupy Mama Africa 😉
Na lunch podawana była bagietka z mięsem i frytki lub spaghetti z sosem.
Ogólnie mi bardzo smakowało.
Kilka razy brakowało prądu, ale jest to niezależne od hotelu.

Miłe wspomnienia

Kochani własnie wróciłem z Gambi miejscowość Bijilo hotel *** "Golden Beach" 16-31.12.2016 r. z rodziną 5 osób.
Nie jest to hotel dla snobów, wymagających, ludzi z brakiem uczuć czy empatii, również nie mających pojęcia w jaki rejon chcą podróżować czy odpoczywać to nie jest hotel 5*.

Jeżeli ktokolwiek wybiera się w ten region powinien poczytać wszystkie opinie i uśrednić je , przede wszystkim kto i co pisze. Moja opinia jest obiektywna.

Najważniejsze, było bardzo czysto czasem ograniczenia  w dostawie wody 2 x nocą brak dostawy energii elek.  Jest to Afryka zachodnia zdawać sobie trzeba sprawę ze zabezpieczenia każdy powinien posiadać. Co wieczór można spryskać pokój repelentami  50% nie mieliśmy komarów czy innych owadów. Hotel jak na biuro podróży Rainbow rozczarowuje trochę, ale jest tam kameralnie miło, sympatycznie, obsługa zero uwag do zarzucenia. 
Jedzenie jak na All Inclusive  jeden może "żreć aż mu tyłek pęknie jedzą oczami to zazwyczaj Polacy, którzy nie dbają o zdrowie sylwetkę nie mając wiedzy w odżywianiu. Codziennie to samo tzn; śniadanie ser żółty, szyneczka, pyszne miejscowe świeże z piekarni bagietki, 2 rodzaje dżemów, płatki z mlekiem, kawa, herbata, owoce i każdy dzień do wyboru jajko gotowane, omlet, jajecznica. Obiad spaghetti lub duża bagietka z mięskiem wołowym, owocami morza. Kolacja obfita zupa krem każdy dzień inna przepyszne, pieczone ziemniaczki, frytki, ryz, lokalny sos na pieczonych orzeszkach do gulaszu z wołowiną, kurczak, pyszne sałatki z sosem winegret. Nie byliśmy głodni miedzy posiłkami jedliśmy lokalne owoce które kupowaliśmy przy hotelu.

Jest to kraj w którym jeszcze się uczą podawać usługiwać i może na rzut oka ciężko im to wychodzi. Maja czas tam "no problem", "no stres", "no czas" na wszystko i jest to piękne. My Europejczycy możemy tam na chwilę zapomnieć o problemach codziennych, porównać życie  okrzesać charakter itp. przecież podróże powinny kształcić.

Plaża  najpiękniejsza szeroka drobny złoty piaseczek, ocean bardzo spokojny.
Pomocna obsługa DOSŁOWNIE na każdym kroku. Nie należy ich traktować, że Ja jestem Panem i macie skakać wokół mnie NIE NIE !!! Jesteś człowiekiem to szanuj siebie, a  inni tam właśnie ciebie będą szanować! żal było patrzeć jak w drugim dniu w trakcie mojego pobytu " DAMY" pisały zażalenie do biura podróży i jeszcze nie wiedząc z czym się spotkają i co ich czeka.

POLECAM ten hotel wszystkim którzy wiedzą gdzie lecą i są przygotowani, przede wszystkim jesteś dobrym człowiekiem i potrafisz zrozumieć drugiego człowieka nie będziesz tam zawiedzony. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim których tam poznałem w czasie naszego pobytu  (przykre, ale wrogów polaków też nie brakowało zazdrość i zawiść)  ALEX.

WARTO!!! Wspaniały!!!

Prozaiczny hotel ze skandalicznymi warunkami. Ponure, brudne pokoje, prymitywne łazienki, wszędzie robactwo. Nie było mowy o możliwości zamiany na lepsze pokoje - one były dla Niemców. Opcja all inclusiv niewiarygodnie prozaiczna, jakieś przywożone baardzo skromne posiłki, często zimne, na starych talerzach, niesmaczne, nic dobrego przez cały czas nie było, żadnych prawie owoców, żadnych darów morza, "letkie" piwo z kega - to wszystko! Skandal i wpadka Rainbow, które długo nie chciało uznać reklamacji. NIEPOMOCNA rezydentka Monika, która wypięła się na wszystko. Tzw. basen to 6x4m basenik, parku praktycznie brak...
Dobre: wycieczki z prywatnym przewodnikiem po kraju, taneczne wieczorki w najbliższym miasteczku wespół z czarnymi, piękne, uroczyste nabożeństwa, bezpośrednia bliskość plaży i morza.

Uwaga! Bardzo zły hotel!

Hotel w połowie ruina druga część znośna stąd różne opinie. W tej gorszej części odchody psów, małp  kotów leżą tygodniami przyschniete do podłogi, dziury w podlodze na korytarzu, można złamać nogę,  barierki przerdzewiale w części ich nie ma bo odpadły, można wypaść z piętra. Ogród zachwaszczony, zaniedbany, brudny. Leżaki zbite z desek, materace stare, śmierdzące, wyleżałe.
Nie było wody bo mówią, że słabe ciśnienie więc wody w toalecie nie można spuścić, brak papieru toaletowego, brak mydła i ręczników. 
Śniadanie? Pusty stół, wyszła z tego awantura bo śniadanie było zapłacone. Obsługa przepraszała ale przyszedł szef z krzykiem, że był w Europie i wie jak ma nas traktować. Przynieśli w końcu mleko i nic więcej. Moja żona nalala do szklanki i to coś nie było mlekiem tylko czymś przeźroczystym jak woda. Poprosiłem szefa i obsługę żeby się tego napili ale odmówili, z brzydzeniem odmówili i usłyszałem, że to dla nas jest mleko innej kategorii, oni tego nie spożywają. Ja też nie więc wyzwal nas okropnie, kazał iść do diabła. Pieniędzy oddać nie chciał a moja żonę nazwał lekką obyczajów bo seks w hotelu jest zabroniony bo to hotel dla muzułmańskich ludzi z Afryki. Groził, że mnie znajdzie w Europie, że mnie zna, ze jest bardzo wpływowy w gambi, to prawda bo przy check-in musiałem podać swój adres i swoje dane z paszportu. Cała obsługa hotelu to biznes rodzinny, nie masz do kogo się poskarżyć na złe traktowanie bo trzymają sztamę.
Chcecie przygód tego typu to sprawdźcie na własnej skórze. Nie będę polecał innych hoteli żeby nie być osadzony o stronniczość. Gambia generalnie jest ok ale ten hotel to istny horror. policja wam nie pomoże, będą stali w obronie swoich muzułmańskich braci.

Dramat! Muzułmański Szef hotelu wyzywa gości od europejskich św.ń a kobiety od prost...utek.

hotel beznadziejny ,  jedzenia malo ,pokoje brudne brak wody i pradu i rodzynek kierownik z broda z tlusta mamusia uganiajacy sie za bialymi kobietami , doplata do klimy 28 euro jak dasz 30 to reszty i tak nie oddadza , porostu syf 3 swiata najgorszy egipt jest lepszy od tego szamba

Nigdy nie jedźcie (nawet o tym nie myślcie) do tego hotelu. Omijajcie biuro podróży Rainbow szerokim łukiem. Horror, tragedia, katastrofa to tylko kilka słów opisujące to miejsce. Totalna przewałka Rainbowa. 
Pokoje: 
1.klimatyzacja - oczywiście dodatkowo płatna, bez pilota, nie działająca z powodu braku prądu; 
2. Szpary pomiędzy futrynami okien i drzwi balkonowych przez które wszelkie robactwa i jaszczurki śmiało dostawały się do pokoju;
3, Pościel brudna - prana i rozwieszana na pobliskim betonowym parkanie;
4. Ręczniki - brak, o wymianie zapomnij;
5, Oświetlenie i gniazda elektryczne nie działające;
6. Woda bieżąca  - brak, myliśmy się w oceanie lub pod prysznicem basenowym lub przynosiliśmy wodę butelkowaną do pokoju;
Personel - agresywny, doprowadzał do prowokacji, ćpanie to ich chleb powszechny, nie uczynny, traktujący turystów jak worki z pieniędzmi
7. Toaleta - syf w każdym miejscu, aż brzydziło się czegokolwiek dotknąć
Posiłki:
1. Śniadanie: ser żółty, ogórek zielony, bagietka, dżem - to jeszcze dało się zjeść o ile mieliśmy szczęście w ogóle to otrzymać. Śniadanie podawane na totalnie brudnych prześcieradłach, jak się na to patrzyło to już się miało na wymioty. Woda do kawy lub herbaty letnia (warnik nie podłączony do prądu, bo po co!)
2. Lunch: bagietka ze śmierdzącą cebulą i 5 plasterkami ohydnej ihnej parówki do tego 5 frytek smażonych na spalonym oleju. ŻYCZĘ SMACZNEGO PREZESOWI BIURA PODRÓŻY RAINBOW!!!
3. Kolacja:podawana z ogromnymi opóźnieniami, nie urozmaicona - przez cały czas pobytu ciągle te same ohydne, zerowej jakości potrawy. Dosłownie pasza i to dlatego po pierwszym dniu zrezygnowaliśmy z tej "rozkoszy dla podniebienia" serwowanej w Golden Beatch.
4. Bar: wszystkie napoje podawane z lodówek, które nie były podłączone do prądu. Totalna porażka przy upale sięgającym 38 stopni. Asortyment bardzo ubogi i często, a właściwie codziennie wszystkiego brakowało. Pisze o tym w kontekście opcji All Inclusive.
Otoczenie: wszędzie brudno i śmierdząco, schody,  które mają każdy stopień o innej wysokości, oświetlenie zewnętrzne - brak, po zmroku można kark sobie połamać idąc po połamanym betonie, który robi tu za alejki parkowe.
Rezydent Marta I.: totalna porażka, W NICZYM NIE POMOŻE, mamy ją tylko słuchać - pytania nie wskazane, arogancka, a przy tym prymitywna, to lustrzane odbicie firmy którą reprezentuje.
Moja ogólna ocena tego miejsca wynosi  - 0 do potęgi!!!, a to wszystko za nie małe pieniądze zapłacone firmie RAINBOW. 
Wakacje nasze  zapewne zakończą się w sądzie, bo odpowiedź jaką otrzymałam od w/w firmy to kpina i rozbój w biały dzień. 
Ostrzegam! Nie marnujcie pieniędzy i swego czasu na wakacje z RAINBOW!!!

Golden Beach Hotel

Popularne udogodnienia

Lokalizacja

Dostępne pokoje