Name: Sirena
Address: Obala Petra Krešimira IV 3, 21327 Podgora, Croatia, Podgora, Podgora, Podgora, 21327, Chorwacja
Rating: 6

Klimatyzacja

Całodobowa recepcja

Winda

Obiekt wolny od dymu tytoniowego

Ogrzewanie

Taras

Wszystkie pomieszczenia dla niepalących (publiczne i prywatne)

Ogólne

Telewizja kablowa

Minibar

Telewizor plazmowy

Prysznic

Szafa na ubrania

Pościel

Przybory toaletowe

Pokoje

Prasowanie

Pralnia

Przechowalnia bagażu

Budzenie na życzenie

Telefon

Usługi i udogodnienia

Restauracja (w formie bufetu)

Wyżywienie

Wynajem samochodów

Transfer

Niemiecki

Rosyjski

Angielski

Włoski

Polski

Używane języki

Taras słoneczny

Rekreacja

Basen

Wyposażenie na plażę

Sprzęt do uprawiania sportów wodnych

Ręczniki plażowe/basenowe

Blisko plaży

Basen i plaża

Faks i kserokopiarka

Biznes

Zwierzęta nie są akceptowane

Zwierzęta domowe

W hotelu

Wyposażenie pokoju

Sirena

Podgora

Podgora Beach

Dracevac Beach

Kamena Beach

Kraj Beach

Hotel jest położony bardzo blisko plaży, co jest plusem  (jednym z niewielu) tego miejsca. Sam budynek hotelu jest zadbany,natomiast kwestie sprzątania w pokojach są dyskusyjne, codziennie starają się "odświeżyć" pokój, ale nie zmieniają prześcieradeł na nowe, jedynie co to układają je na łóżku schludnie, żeby wyglądały na zmienione. W pokojach klimatyzacja (drugi plus). Żeby mieć pokój z widokiem na morze, trzeba się nastawić, że koszt będzie dużo wyższy, niż pokoi z widokiem na "krzaki". Balkony - to za duże słowo, bardziej miejsca gdzie można powiesić pranie - balustrady balkonowe, są tak ulokowane, że jeśli nie ma się pokoju na samej górze, trzeba się liczyć z tym, że nam ubrania nie wyschną, ponieważ osoby mające pokój wyżej, które równolegle skorzystały z  balustrady kapią na nasze ubrania wodą z ich ubrań. 
Kwestia samej obsługi, również dyskusyjna. Pan, który jest kierownikiem hotelu jest bardzo niesympatycznym człowiekiem, natomiast obsługa mu podległa stara się być dla klienta miła. Przy  hotelu znajduje się basen, bardzo mały basen. Leżaki w hotelu do wynajęcia - nie ma nic za darmo. Panuje w hotelu przestroga przed wchodzeniem w mokrych stopach czy klapkach do hotelu, to zrozumiałe i każdy stara się przestrzegać tego przepisu, ale niestety przytrafiła nam się bardzo nie miła sytuacja, ponieważ wchodząc do hotelu, po pływaniu w morzu, z mokrych włosów pokapała woda na podłogę, raptem kilka kropel śladów po wodzie zostało na podłodze, widząc to kierownik hotelu oznajmił mi, że mam iść po mopa i wytrzeć całą podłogę - za karę. Musiałam wziąć mopa i podłogę przemyć. Takie traktowanie gości w swoim hotelu jest niedopuszczalne, przy tym puszczał głupie żarty w moją stronę. Obsługa hotelu, która była tego świadkiem zarumieniła się ze wstydu. Kierownik nie przeprosił za swoje zachowanie, zrobiła to za niego obsługa. Nie pierwszy raz z tym panem zdarzyły się konfliktowe sytuacje, spotkałam się z negatywną opinią na temat tego człowieka na innych portalach.
Kwestia jedzenia - niepowalająca. O ile śniadania są sensowne, jest bardzo duży wybór, w formie szwedzkiego stołu: pieczywa, jajecznica, parówki, owoce, sery, produkty mięsne, jogurty, mleko, płatki etc., o tyle obiado-kolacje to często porażka. Jeśli jest się w danym miejscu z biura podróży hotel stara się podawać "polskie" jedzenie. W menu można znaleźć np. gulasz, niestety koło gulaszu to danie nie stało, nie mogliśmy przestać dowierzać, kiedy na stołach zobaczyliśmy całą kiełbasę z flakiem wpakowaną do miski razem z kawałkiem boczku, w czerwonym sosie z niby fasolą, ani kiełbasa, ani sos nie były możliwe do przełknięcia. Jedzenie jest bardzo drogie, jeśli chciałoby się kupić obiad poza daniami wchodzącymi w koszt wycieczki. Drogie i nie najlepsze w smaku. To co mieliśmy na obiado-kolację, na drugi dzień pojawiało się w Menu hotelu dla gości, jak i dla osób z zewnątrz.
Podsumowując warto się zastanowić zanim wybierze się pobyt w tym miejscu. Jeśli ten hotel będzie wykorzystywany tylko do chwilowego przebywania w nim, żeby przespać się po całym dniu - polecam, w innym wypadku, wszystkie inne kwestie podlegają wielu wątpliwościom, jak wyżej opisałam. Są na pewno lepsze miejsca do spędzenia wakacji w Chorwacji.

Hotel Sirena - PRZECIĘTNY

Na wakacjach byłem w okresie od 6 do 13 września w ramach wycieczki zorganizowanej z biura Rainbow. Cena była adekwatna do jakości - pokoje dość małe, ale czyste i zadbane. Wyposażone w lodówkę, płaski telewizor, suszarkę. W pokojowych łazienkach - ręczniki i mydła. Pokoje były codziennie sprzątane, ręczniki wymieniane. Lokalizacja (to raczej kwestia gustu) dogodna ze względu na oddalenie od zatłoczonego centrum (spacer ok. 10 minut na nogach), ładne widoki choć nasz pokój miał widok na góry i ogród (nie najpiękniejszy, ale widywałem gorsze). Jedzenie zupełnie znośne, choć śniadania dość monotonne (europejskie w formie szwedzkiego stołu). Obsługa miła i pomocna. Jedynym minusem mogło być wifi, które łapało sensownie jedynie w lobby. 

Cena adekwatna do jakości

Spedzilismy w tym hotelu nasze ostatnie wakacje. Nigdy jeszcze nie trafilem na tak zly hotel za wcale nie mala cene. Pokoje przeraziwie male- nie polecam dla ludzi z klaustrofobia. Widok od str morza naprawde niezly, ale po drugiej stronie jest koszmar z bardzo ruchliwa ulica 20-30m od okien. Najgorsze bylo jedzenie, ktore najczesciej bylo nie swierze. Danie z pierwszego dnia zawsze bylo przetwarzane i serwowane nastepnego dnia pod nieco inna postacia. Pirre (ziemniaczane) zawsze bylo z proszku, zupy praktycznie sama woda, a desery te same serwowane nawet do 3 dni pod rzad. Warto dodac ze wszystkie napoje do kolacji dodatkowo platne. Na sniadanie do jedzenia zawsze bylo to samo. Moja zona jeszcze pare dni po wczasach byla struta po ich jedzeniu. Personel olewal przyjezdnych. Minibary i u  nas i u moich znajomych zepsute, zglosilismy to natychmiast i na recepcji zostalismy poinformowani ze wymienia do kilku godzin. W rzeczywistosci dostarczono nam nowe dopiero po 3 dniach. 
Bardzo nie polecam, omijajcie z daleka, nie zepsujcie sobie wakacji i wybierzcie inny hotel.

Katastrofa

Byłam w hotelu w okresie 30.08 – 6.09.2018
Najpierw plusy:
Czysto, położenie blisko plaży i promenady, malownicza zatoczka, z zewnątrz obiekt prezentuje się bardzo dobrze i jest bardzo, ale to bardzo fotogeniczny, co niestety może zmylić potencjalnego klienta.
Minusów jest znacznie więcej.
Pokój mieliśmy od strony północno – wschodniej czyli widok na kamienną skarpę i śmietnik, balkonu zero, bo tzw. francuski balkon to nie balkon tylko metalowe ogrodzenie okna, światło dzienne praktycznie do pokoju nie dochodziło. A mieliśmy mieć widok na morze, okazało się jednak, ze biuro Rainbow nie ma zakontraktowanych lepszych pokoi. Po drugiej stronie pokoje są ładne z normalnymi balkonami z widokiem na morze
Nasz pokój był ciasny, nie było miejsca na rozpakowanie walizki, o rozpakowaniu dwu walizek już nie wspomnę. Swobodne poruszanie się bez nabawienia się otarcia lub siniaka nie wchodziło w grę, na pewno pokój nie nadawał się dla dwu osób, łóżko dwuosobowe bardzo ciasne, uniemożliwiało swobodny wypoczynek i  bezstresowy sen dwójce korzystających, do tego poduszka ze sztucznego nieoddychającego materiału wyjątkowo nieprzyjemna, efekt kilka nocy nieprzespanych, stolik nocny tylko po jednej stronie łóżka uniemożliwiał korzystanie z niego drugiej osobie, np. aby  wyłączyć budzik w telefonie konieczne było szybkie wstanie z łóżka do stolika
Niebieska lampka od telewizora nie dawała się wyłączyć, dając męczące podobne do laserowego światło, jedynym rozwiązaniem okazało się jej przykrycie ubraniem. Lodówka była, ale grzała, a nie chłodziła.
Obsługa miła, ale mało pomocna jeśli chodzi, o zmianę zastanych warunków, choć zdaję sobie sprawę, ze nie były to osoby decyzyjne, a hotel nie miał wolnych pokoi. Mili pomocni i taktowni młodzi kelnerzy/barmani.
Teraz jedzenie.
Śniadania, Bufet monotonny, nie uzupełniany na bieżąco, pomidory ogórki były bardzo rzadko z warzyw głównie marchewka i kapusta i to co zostało z kolacji w poprzednim dniu. Mortadela najtańsza i najpodlejsza, jakiegoś innego sera niż jeden rodzaj żółtego nie spotkaliśmy. Jedynym ratunkiem było jajko na twardo, bo jajecznica jakaś taka sztucznawa była. Dokupywaliśmy produkty na śniadanie wędlinę i sery, aby zjeść coś lepszego. Niestety widokiem na morze się nie najemy. Kawa niedobra, nie do wypicia, sok maksymalnie rozwodniony. Obsługa nie kontroluje na bieżąco braków,  także akcesoriów typu sztućce, filiżanki ,szklanki,  o wszytko trzeba prosić i sporo czekać, a jedzenie czy herbata stygnie. 
Kolacje: 
Kolejna monotonia, niby trzy dania ciepłe do wyboru, ale w zasadzie codziennie kurczak, stek albo ryba. Makaron bezmięsny był z tak minimalną ilością sosu pomidorowego, że to wstyd coś takiego serwować w hotelu trzygwiadkowym, jakaś kpina. Ciekawostka taką kolację można było u nich kupić za 10 Euro.

Bar przy hotelu z widokiem na zatoczkę ma potencjał, ale nie włączano oświetlenia wieczorem, więc efektu nie było.
Reasumując  klient,  gość otrzyma absolutne minimum, najtańsze, sanatoryjne jedzenie i nikt się tym nie przejmie, uwagi się zignoruje, bo stawiają ciągle na nowych klientów, nie sądzę, aby ktoś chciał tam pojechać raz jeszcze, jak miał takie warunki jak my.

Sirena

Główne udogodnienia hotelu

Lokalizacja

Dostępne pokoje

Lokalizacja

Opis hotelu

Jakie inne udogodnienia są oferowane?

Zasady

Regulamin zameldowania

Informacje dodatkowe

Płatność