Name: Hotel Leonardo
Address: Kavaja's Rock, Durres, Durres, Durres, 2008, Albania
Rating: 6.9

Klimatyzacja

Całodobowa recepcja

Winda

Wymiana waluty

Obiekt wolny od dymu tytoniowego

Ogrzewanie

Gazety

Ekspresowe zameldowanie i wymeldowanie

Ogólne

Pokoje dla niepalących

Obsługa pokojowa

Pokój rodzinny

Pokoje

Funkcje dostępu

Dostęp

Prasowanie

Pralnia

Skrytka depozytowa

Czyszczenie chemiczne

Usługi i udogodnienia

Śniadanie

Śniadanie w pokoju

Restauracja

Wyżywienie

Wifi

Dostęp do Internetu

Internet

Wynajem samochodów

Transfer na lotnisko

Transfer

Bezpłatny parking

Parking

Prywatna plaża

Blisko plaży

Basen i plaża

Faks i kserokopiarka

Sala konferencyjna

Biznes

Sprzęt do fitnessu

Sporty

Opieka nad dziećmi

Przyjazny dla rodzin i dzieci

Dzieci

W hotelu

Hotel Leonardo

niesamowita obsługa, wszyscy pracownicy byli bardzo pomocni, dobre jedzenie, mają basen, dobre pokoje i ogólnie niesamowite wrażenia, szczególnie w przedziale cenowym 10/10 polecam dos rodzin, przyjaciół, par, a nawet solo, love it👍

Hotel duży, położony niemal przy samej plaży. Bezpłatne leżaki na plaży. Jedzenie smaczne zarówno kuchnia regionalna jak i włoska (spagetti, lazania itp). Owoce(melony,arbuzy,winogrona,gruszki,brzoskwinie) podawane po każdym obiedzie i kolacji. Pokój duży,czysty z balkonem.Ręczniki wymieniane każdego dnia, pokoje sprzątane. Albania piękna,z gorącymi morzami. Szeroka oferta wycieczek fakultatywnych, w przystępnych cenach. Ceny w Albanii niższe niż w Polsce. LUDZIE BARDZO MILI :)

Hotel bardzo ładny, obsługa dbała o gości i o sam obiekt. Dużo ludzi narzekało na basen który był nie za duży i w cieniu (dookoła inne hotele, które rzucały cień), ale po co komu basen gdy morze jest 2 minuty drogi od hotelu?? My spędzaliśmy tam tylko wieczory, było przyjemnie. Pokoje ładne, codziennie wymieniano ręczniki i zamiatano. Plaża bardzo blisko, leżaki hotelowe też w porządku. Dla nas jedynym minusem było jedzenie, które codziennie się powtarzało. Nie głodowaliśmy, codziennie dało się znaleźć coś dla siebie, ale pod koniec urlopu już mieliśmy dość tego samego. Zawsze dużo świeżych, różnych przepysznych owoców. Ogółem wrażenia bardzo dobre. Jedyny minus za monotonne posiłki. Jeśli ktoś nie ma wygórowanych oczekiwań za taką cenę będzie zadowolony.

Durres

Tirana International Airport

child-bed

child-bed-fee

external-private-bathroom

private-bathroom

shared-bathroom

10-beds

11-beds

12-beds

13-beds

14-beds

15-beds

16-beds

17-beds

18-beds

19-beds

2-beds

20-beds

21-beds

22-beds

23-beds

24-beds

25-beds

26-beds

27-beds

28-beds

29-beds

3-beds

30-beds

31-beds

32-beds

33-beds

34-beds

35-beds

36-beds

37-beds

38-beds

39-beds

4-beds

40-beds

5-beds

6-beds

7-beds

8-beds

9-beds

king-bed

queen-bed

limited-time

lounge

treatment

no-window

bay-view

bosphorus-view

canal-view

city-view

courtyard-view

garden-view

golf-view

harbour-view

inland-view

lake-view

land-view

mountain-view

ocean-front

ocean-view

oceanside

panoramic-view

park-view

partial-ocean-view

partial-sea-view

partial-view

pool-view

river-view

sea-front

sea-view

street-view

sunrise-view

sunset-view

water-view

with-view

annex

basement

main-building

1-bedroom

2-bedrooms

3-bedrooms

4-bedrooms

5-bedrooms

6-bedrooms

not-guaranteed

wired-internet-access

smoking

sauna

duplex

safe

mini-bar

breakfast-for-1

breakfast-for-2

pets-allowed

wi-fi

park access

Amazing

Gorąco

Było ok

Hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki. Przed głównym wejściem do hotelu kałuża wody, wanny i wiadra z wodą. Widok nienajlepszy. Woda służyła do polewania stop z piasku z plaży. Basen mały, zacieniony. Jedzenie bardzo monotonne i mało. Brakowało ciagle czegoś. Ciasta wystarczało tylko dla pierwszych kilkunastu osób. Pozostali niestety nie doczekali się uzupełnienia menu. Generalnie ocena na 3.

Średnia półka

Hotel położony blisko ruchliwej ulicy,wiekszość pokoi skierowanych właśnie jest w tym kierunku a to powoduje,że jest głośno.Pokoje od strony basenu dają poczucie błogiego spokoju i takie radzę wybierać.Do plaży b.blisko.Ładna szeroka,obok baru Sinco z muzyką (niekiedy b.głośna).Lokalizacja trochę słaba,za promedę służy plaża i idąc nią można dojść do "normalnej" alei ze strganami i atrakcjami dla dzieci.Pokoje w miarę przyzwoite,WIFi najlepsze na schodach w Holu. :).Jedzenie przyzwoite,zdażały się zimne frytki i braki filiżanek do kawy,brak ciast.Ogólnie średni hotel dla mniej wymagających.Albania broni się b.sympatycznymi ludżmi,którzy z chęcią pomogą bezinteresownie w każdej sytuacji i za to ją polubiłem.

Hotel dobry,ackolwiek z wadami.

Hotel czterogwiazdkowy, ale raczej na wyrost. Przestronne pokoje, które wymagają odświeżenia i, co ważne, nie wszystkie mają balkon. W przypadku pokojów typu suite (taki mieliśmy) nie dość, ze brak balkonu,  to klimatyzacja tylko w jednym pokoju. Pokoje teoretycznie są sprzątane codziennie, ale ,,sprzątanie" polega na przetarciu podłogi niezbyt świeżym mopem i  wymianie ręczników. I tu uwaga: mimo że zameldowane było cztery osoby, codziennie dostawaliśmy np. dwa ręczniki. i codziennie trzeba było iść do menedżera, aby dostać pozostałe... Panie sprzątaczki nie ogarnęły przez dwa tygodnie, że cztery osoby potrzebują czterech ręczników. Jedzenie... cóż, kilka dni można przeżyć, ale na dłuższą metę nie da się ciągle jeść tego samego na śniadanie, obiad i kolację, a na dodatek zimnego. Jedzenia nie brakuje, ale jest monotonne i pod koniec pobytu już wychodziliśmy stołować się na zewnątrz.
Przy hotelu jest basen, niestety, na pewno nie dla małych dzieci - ok. 1,5 m głębokości na całej długości. Hotel położony między innymi budynkami, co powoduje, że na basenie przez większość dnia jest cień.
Obsługa raczej miła i sprawna - kelnerzy, gorzej z menedżerem i panią z recepcji - przyjmują pewne rzeczy do wiadomości, ale nic z tym nie robią.

Na dłużej - nie polecam

Plusy
-internet działa w całym obiekcie dzięki czemu można było sprawdzić jaka mamy dziś datę i ile jeszcze zostało do wylotu.
- jedzenie byłoby dobre ale niestety podane na zimno traci wszystko, kucharz naprawdę potrafi zrobić coś z niczego ale cały jego trud jest niweczony, oszczędnością szefostwa na prądzie i produkcie
- dobre piwko
Minusy
- zimne jedzenie, nie da się zjeść jeżeli zupy są letnie, lasania lodowata, kotletów zimnych, ryby usmażonej i podanej na zimno, albo jajka sadzone które również podane są na zimno, nie wspomnę o smaku zimnej jajecznicy, frytek i ziemniaków podanych w formie zimnego bufetu bo inaczej tego nazwać nie można. I nie mówię że wszystko powyżej jest ciepławe nie po prostu było zimne.
-napoje tylko do śniadania na późniejsze posiłki automat wyłączony, trzeba chodzić do baru bo tak to tylko woda.
- Kawa - nie wiem jak jej smak określić może żeby to zobrazować- kawa zbożowa zmieszana z lurą z mielonej i trochę rozpuszczalnego czegoś podobnego zupełnie do niczego.
- herbata - niepijalna najtańsze coś o smaku lekarstwa bądź grom wie czego
- Drinki - opcja all inclusive - rakija i koniak mieszane z oryginalną coca colą, sprite, fantą.Czyli do wyboru do koloru cała reszta dodatkowo płatna. Po tygodniu nie można na to patrzeć tym bardziej pić. Dobrze że na 4 osoby przywieźliśmy że sobą 6 litrów wódy i whisky to se urozmaiciliśmy ten temat.
- rozrywka - brak jakiejkolwiek nic nic nic, sami się organizujcie a najlepiej to poza hotelem godzina 22 cisza i spokój, więc grzecznie do łóżeczka i lulu
- plaża - kip kipa kipem pogania nie ma opcji abyś nie wdepnął w peta na piasku.
-basen - pomimo temperatury od 25 do 28 stopni w basenie temperatura wody dla morsów. Przez cały okres naszego pobytu nikt się nie wykąpał, woda cały czas w cieniu to o nagrzaniu jej mozna pomarzyć.
- pokój - no cóż niby się w nim nie siedzi ale z łazienki się korzysta i jeżeli trafi się do takiej jak nasza to żeby umyć nogi trzeba usiąść na kibelku bo w kabinie można o takiej czynności zapomnieć. Ktoś kto wstawiał kabinę tego typu i takie coś do łazienki myślał chyba tylko o dzieciach a nie o osobach powyżej 170 a co dopiero o 190 tak jak ja. Każdy ruch w bok groził wypadnięciem drzwi lub rozwaleniem tego ustrojstwa. Czystość tego pomieszczenia również trochę słabo
- takie coś jak butelka wody - w tym hotelu bezcenne - 0,3 litra w opcji all inclusive możliwe dostanie tylko odpłatnie  1 euro, w końcu 4 gwiazdki do czegoś zobowiązują.
- dzieci właścicieli mogą robić wszystko grać w piłkę na sali gdzie znajduje się bar, przy stolikach gości, jeździć na hulajnogach potrącając stoliki i gości, nie wspomnę o odgłosach bo to se można wyobrazić.
- leżaki chyba nigdy nie widziały proszku do prania zastanawiałem się czy one są żółte naturalnie czy może od starości
No cóż w opcji all inclusive aby odpocząć to nie tu.
Przylecieć i potraktować ten hotel jako bazę wypadową do zwiedzania okolicy może może   może tak z dużym znakiem zapytania. Ale nie  to żeby się zresetować i cieszyć dobrym klimatem. Jeżeli wstaje się rano i na przywitanie dostajesz w twarz  zimnym poczęstunkiem. Później z jedzeniem jest  jeszcze gorzej no cóż słabo. Idziesz na plażę  gdzie wszędzie ogarnia cię popielniczka. Chcesz się napić a tu tylko dwa mega trunki do wyboru no cóż słabo. Po zorganizowaniu se wycieczki samochodzikiem po okolicy i zasmakowaniu miejscowych prawdziwych dobrych smaków, tym bardziej nie chciało się wracać do tego przybytku.  Obsługa chociaż na głowie by stawała to niestety przy ograniczeniach finansowych tworzonych przez właścicieli nie jest w stanie pomóc gościom w miłym spędzeniu czasu. Naprawdę za dużo nie trzeba żeby wrażenia były lepsze ale cóż nie tu.
Reasumując na samym wejściu przywitała nas para w wieku około 60 lat i Pani twierdziła że to ich najgorsze wakacje w życiu, wszystko mówiła że słabe bardzo słabe i zimne. Nie wierzyłem bo może za dużo oczekiwali. Cóż Pani nie kłamała, sam też stwierdzam i małżonka i znajomi stwierdzamy jedno nigdy więcej Leonardo. 1900/7dni od osoby to naprawdę dużo za dużo. Inni goście z którymi rozmawialiśmy podzielali naszą opinie. Więc proszę mocno się zastanowić nad pobytem w tym 4 gwiazdkowym hotelu.

Wypoczynek

Sprzątanie pokoju polegało tylko na wymianie ręczników, ani razu nie została wymieniona "pościel". Ponadto w pierwszym dniu pod łóżkiem znaleźliśmy część garderoby poprzednich lokatorów i ogromnego robaka. Nie wiem czy to kwestia pluskiew lub jakiś owadów ale znajoma rano codziennie budziła się z jakimiś ugryzieniami. Jedzenie było w miarę smaczne ale tylko przez pierwsze trzy dni, bo później podawali cały czas to samo. Gdy nadchodził czas przekąsek to trzeba było się ustawić 5 min przed czasem, bo wszyscy się na nie rzucali i po 10 minutach od rozpoczęcia nic nie pozostawało. Jeśli chodzi o All Inclusive w barze to jedna wielka porażka. Według nas dało się pić tylko piwo. Do wyboru były ichniejsze brandy i rakia. Do obiadu i kolacji były do wyboru dwa rodzaje soków, woda, bardzo wytrawne  wino oraz według nas bimber, który był podawany w butelce po Jacku Danielsie.  Dobra kawa była tylko przy śniadaniu, jeśli chciało się wypić w ciągu dnia coś ciepłego to trzeba było zapłacić w barze ewentualnie można było skorzystać z automatu, którego nie polecamy bo to co ten ekspres wydawał nie miało nic wspólnego z kawą. Plaża hotelowa była pełna w petach i innych śmieciach. Jeśli chodzi o basen to woda była cały czas zimna, bo słońce docierało tam może na chwile w ciągu całego dnia. Według nas okolica jest brudna oraz uboga w ładne i cieszące oko miejsca.

Jedne z gorszych wakacji.

Po przyjeździe do hotelu o wdzięcznej nazwie „Leonardo” oraz fotografiach obiektu oczywiście nie faktycznych na dzień dzisiejszy ponieważ były one robione jakiś czas temu przywitała nas Pani z recepcji która zrobiła na nas ogólne wrażenie pozytywne . Uśmiechnięta sympatyczna młoda dama. Po czym zakończyła się ta miła przygoda z tym „wspaniałym” jak to niektórzy opisują hotelem.
Po otrzymaniu karty do pokoju która nie zadziałała ,ale po interwencji sympatycznej Pani recepcjonistki otwierają się drzwi do naszego pokoju który miał być droższy z balkonem oczom moim pojawia nora w stylu wczesnej komuny. Mówię sobie No cóż taki kraj..  Wyjdę na balkon może będzie lepiej ,a tam piękny widok na autostradę i huk samochodów jak i przejeżdżających pociągów. No cóż , zamknę balkon i włączę telewizor będzie Ok. A tu nie działa ani telewizor ,ani dekoder. Aaaa lodówka również nie chłodzi . O łazience nawet nie wspomnę …. Wyobraźcie sobie  co to za kibel. Siedzę sobie na krześle o mówię sobie , gdzie ja jestem ,a w pewnej chwili systematycznie co 2 minuty dźwięk kilkunastu decybeli zepsutego czujnika dymu. Na to wszystko mówię dość idąc ponownie do Pani z recepcji i prosząc o wymianę pokoju. Sympatyczna Pani postanowiła wymienić pokój . Był on w lepszym stanie z widokiem na basen. Zgłodniały ruszyłem do restauracji aby posilić się po podróży. Wszystko zimne i oczywiście w ograniczonych ilościach , jak kończy się jakaś potrawa nie donoszą kolejnych mówiąc ,ze już brak. Herbata z proszku ,jajka zimne z kapiącym olejem, pieczywo coś ala bułka pokrojona i do tego margaryna (masła nie uświadczyłem przez 7 dni ) co do baru cola ,fanta ,sprite i jakieś rożnego rodzaju lokalne bimbry. Prosząc o szklankę Pan barman stwierdził ,ze są dla nas kubki plastikowe. Nie sympatyczny gość . Do morza ok 200 m. ale plaża jak i jej okoliczne bardzo brudne (w piasku same kipy papierosowe). Kolega nazwał tą piaszczystą plaże petunią i miał w 100 % racje . Nie polecam póki co tego kraju jak i tego hotelu !!!

Hotel Leonardo

Popularne udogodnienia

Lokalizacja

Dostępne pokoje

Lokalizacja

Usługi i udogodnienia

Popularne

Ogólne

Pokoje

Dostęp

Usługi i udogodnienia

Wyżywienie

Internet

Transfer

Parking

Basen i plaża

Biznes

Sporty

Dzieci

Warunki zakwaterowania

Warunki zakwaterowania

Informacje dodatkowe

Płatność

Płatność

Dla partnerów korporacyjnych